Świadectwa /

Spotkanie Jezusa /

Powrót
Wystawione: 12-10-2016
Wystawione przez: Paweł
Wydarzenie: Pielgrzymka

Spotkanie Jezusa

Szczęść Boże chciałbym się podzielić swoim świadectwem czego doznałem podczas pieszej pielgrzymki do amerykańskiej Częstochowy w Maryville Indiana.Pielgrzymka odbyła się tego roku 13 Sierpnia trwała 2 dni .Tego dnia wstałem wcześnie rano ponieważ mosialem dotrzeć do kościoła świetego Michała gdzie odbyła sie msza święta o 6 rano po mszy wyruszyliśmy w droge do Munster Indiana gdzie mieliśmy pierwszy postui i tam mieliśmy spędzić noc szło nas wszystkich Ok 7000 tys ludzi w rożnym wieku od 2 lat do 80 może i starsi byli ale to nie jest ważne do Munster Indiana mieliśmy 34 km droga była ciężka ponieważ było bardzo gorąco słońce przygrzewało ale szliśmy wytrwale już wtedy odczułem obecność Boga podczas tej pielgrzymki ze nas wspiera i prowadzi do celu dodaje nam sił i otuchy .Szlo z nami wielu księży któży służyli wszystkim rozmowa oraz spowiedzią św ,było dużo czasu na przemyślenie swoich spraw i problemów .Byla tez modlitwa śpiewanie różnych pieśni religijnych krótkie konferencje głoszone przez księży ale tez nie zabrakło czasu na rozmowę z Bogiem to był piękny czas dla mnie mogłem poprosić pana o wytrwanie w moim postanowieniu co do dalszej posługi Panu .Lecz nie to było moja intencja z która szlem z ta pielgrzymka . Moja droge poświęciłem za mojego przyjaciela ksiedza który ma problem z alkoholem prosiłem Pana żeby go uwolnił od tego nałogu .Dotarlismy do Munster Ok godziny 7 wieczorem mieliśmy trochę czasu na rozbicie namiotów odpoczynek i posiłek .O godzinie 10 w Nocy zaczęła sie msza św pod gołym niebem pełnym gwiazd i pełni księżyca msze św odprawiał Biskup Donald wraz ze wszystkimi księżmi uczestniczącymi w pielgrzymce .To było piękne przeżycie nie potrafię tego nawet opisać co w tedy czułem .Przeplakalem prawie cała msze moje serce napełniało sie miłością płynąca prosto od Pana .Otrzymalem wtedy wiele odpowiedzi na swoje pytania na które nie potrafiłem sobie udzielić odpowiedzi wtedy zrozumiałem ze to sam Jezus udziela mi tych rad , przeszyło mnie ciepło.To było tak piękne przeżycie i doznanie czego nie doświadczyłem nigdy w życiu .Msza skończyła sie Ok godziny 12:30 po mszy była jeszcze konferencja wygłoszona przez jakiegoś ksiedza a po konferencji był koncert pieśni religijnych wykonany przez zespuł który nam towarzyszył przez cała droge . Ok godziny 2 udałem sie do namiotu a żeby położyć sie spac .Pobutka była o godzinie 6 rano składanie naniotow kawa i drożdżówka o 7 rano ruszyliśmy w droge do Merriville Indiana do Naszej Mateczki Jasnogórskiej droga była ciężka bo ból w nogach odczuwali wszyscy ale starałem sie o tym nie myśleć moja koleżanka narzekała ze nie dojdzie wspierałem ja jak mogłem nawet wziąłem jej plecak żeby ponieść za nią i udało sie jej dojść do celu za co mi dziękowała lecz te podziękowania to nie dla mnie sie należały a dla Pana Boga bo ja wspierał i dał jej sile po drodze do sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej spotykaliśmy wielu łudź ktozy nas witali machali nam i dziękowali za tak piękna manifestacje naszej wiary nawet ludzie z kościoła prawosławnego nas witali tuż przed samym sanktuarium to było piękne .Gdy zbliżaliśmy sie do bram sanktuarium to łzy ni płynęły z oczu nie potrafiłem tego powstrzymać i dziękowałem Jezusowi za to ze pozwolił mi dojść do jego Matki .To co czułem w środku to jest nie do opisania wiedziałem ze Bóg jest ze mna .Gdy weszłam do Domu naszej i Jezusa Mateczki zanieść jej i powierzyć swoje intencje rozpłakałem sie jeszcze bardziej to było piękne .o godzinie 2 po południu rozpoczęła sie msza św celebrowana przez Biskupa z Polski wygłosił piękne kazanie na temat patryjotyzmu i Polakach cieszył sie ze może doświadczać tego z nami we mszy wzięło udział ponad 10 tys ludzi .Zapewnial ze nas kocha ze jego serce jest pełne miłości po tym czego tu doświadczył i ze nie spodziewał sie tego ze jego rodacy są tak wierni Panu i jego Matce nawet płakał .To były najpiękniejsze dni z mojego życia gdzie spędziłem ten czas Panem Bogiem i Matka Przenajświętszą .Pielgrzymka nosiła tytuł Bądź Miłosierny i myśle ze to pozostało w naszych sercach .Szczesc Boże dziękuje ze mogłem podzielić sie tym z wami wszystkimi
loading