"Aby być żyzną glebą. Jak na co dzień... /

Czasem tą glebą jest droga, oznaczająca człowieka, który nie wpuszcza usłyszanej treści do swojego serca, ale traktuję ją tak, jakby nie miała związku z jego życiem a tym samym nie była dla niego istotna. Kiedy indziej jest to skała, a więc człowiek, który co prawda wpuszcza słowo w swoje serce, ale nie traktuje go wystarczająco poważnie i w chwili próby nie potrafi dochować mu wierności. Jeszcze kiedy indziej ziarno pada między ciernie, które oznaczają człowieka, z jednej strony chcącego przyjąć słowo, a z drugiej niezdolnego, aby podporządkować mu ważne życiowe decyzje, bo jego serce jest zbyt mocno przywiązane do trosk doczesnych. Są jednak i takie ziarna, które trafiają na ziemię żyzną, a więc człowieka, który przyjmuje słowo Boże bez żadnych warunków i pozwala, aby objawiło w jego życiu cały swój potencjał.