Świadectwa /

Świadectwo z kursu Nowe Życie (rekolekcje prowadzone przez... /

Powrót
Wystawione: 11-10-2016
Wystawione przez: Magdalena
Wydarzenie: Rekolekcje ewangelizacyjne

Świadectwo z kursu Nowe Życie (rekolekcje prowadzone przez Wspólnotę Chrystusa Zmartwychwstałego „Galilea” )

Świadectwo z kursu Nowe Życie (rekolekcje prowadzone przez Wspólnotę Chrystusa Zmartwychwstałego „Galilea” ) - O tym, że błg. Karolina nie zapomina o tych, którzy pamiętają o niej, przekonałam się po raz kolejny w ostatni październikowy weekend. Tym razem, błg. Karolina „zaprosiła” mnie do sanktuarium na kurs Nowe Życie, czyli rekolekcje prowadzone przez Wspólnotę Chrystusa Zmartwychwstałego „Galilea”. Chociaż nie chcę podawać szczegółów, tak aby każdy kto zdecyduje się na podobny kurs, mógł przeżyć go w pełni, dając się zaskoczyć Panu, pragnę wszystkich do niego zachęcić i dać świadectwo. Dziś, mając jeszcze żywo w sercu, wszystko, czego tam doświadczyłam, ze wzruszeniem przywołuję tamte chwile i momenty, kiedy Pan w cudowny sposób obdarzył mnie swoimi łaskami. Na początku nie poczułam nic szczególnego – przecież już to wiem, że Bóg mnie kocha – myślałam i szczerze mówiąc, nie spodziewałam się nic nadzwyczajnego. Ot, kolejne rekolekcje w moim życiu. Ale to, co nastąpiło później, przewróciło moje myślenie o sto osiemdziesiąt stopni. Nie tylko, poczułam się wyjątkową, ukochaną córeczką Taty, ale też uzyskałam potwierdzenie, że nic w moim życiu nie było dziełem przypadku, również moja obecność na tych rekolekcjach. Pan dał mi także cudowną odpowiedź na moje modlitwy i marzenia. Od jakiegoś czasu zrodziło się we mnie silne pragnienie przynależności do wspólnoty, która swoim działaniem i modlitwą oddaje chwałę Bogu. W zasadzie już pierwszego wieczoru Pan, nie tylko obiecał mi spełnienie tego marzenia, ale wręcz poprowadził mnie za rękę. Kolejne wydarzenia jedynie potwierdzały to, że nie tylko w tej „sprawie”, ale w każdej chce mnie prowadzić. Kurs nosi nazwę „Nowe Życie”. Jadąc na ten kurs, myślałam, że to chyba nieco przesadzona nazwa. Dziś, po jego zakończeniu mogę powiedzieć, że nie ma w tym ani krztyny przesady! Wracając do domu, czułam pokój i radość niczym nowonarodzony człowiek. Te rekolekcje to nie tylko spotkanie z Bogiem kochającym, to również wspólnota wspaniałych, życzliwych osób na czele z kapłanem, które uosabiają miłość, jaką ma dla nas Tata! Dlatego jeśli chcesz się poczuć nieskończoną, niezmierzoną miłość, jaką ma dla Ciebie Twój Niebieski Ojciec, śmiało wybierz się na te rekolekcje! Po raz kolejny przekonałam o niesamowitej autentyczności słów Boga z Księgi Jeremiasza 33,3: Wołaj do Mnie, a odpowiem ci, oznajmię ci rzeczy wielkie i niezgłębione, jakich nie znasz. Spróbuj i Ty! Daj szanse Bogu się kochać! Magdalena
loading