Świadectwo rekolekcji powołaniowych /

Świadectwo rekolekcji powołaniowych - Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. W dniach 10-15 sierpnia 2016r. Miałam okazję być pierwszy raz na rekolekcjach o rozeznaniu drogi życiowej. Rekolekcje prowadziły Siostry Urszulanki Jezusa Konającego w Pniewach (okolice Poznania) Tytuł rekolekcji "O ,gdybyś znała dar Boży!" “O, GDYBYŚ ZNAŁA DAR BOŻY!” - mówi Jezus do Samarytanki, a poprzez nią do Ciebie. Dar jest już w Tobie. I Ty jesteś Darem. Odkryty – staje się szczęściem, A także Tajemnicą życia. Na rekolekcje zjechały się dziewczyny , raczej młode kobiety z różnych rejonów Polski. Było nas 8. Była to rewelacyjna grupa. W trakcie rekolekcji miałyśmy okazję zapoznać sie z Kobietami , które szły za Jezusem. Siostry bardzo nam pomogły odkryć naszą kobiecość. Na spotkania rekolekcyjne również został zaproszony kapłan , który posłużył nam rozmową duchową , sakramentem spowiedzi. Miałyśmy okazję również usłyszeć świadectwo: Kapłana , Siostry (USJK ) , małżeństwa z długim stażem. Miałam okazję pierwszy raz w życiu uczestniczyć w ślubach wieczystych sióstr. Niesamowite przeżycie. Pniewy, te miejsce , które mają siostry jest bardzo magiczne , tam czuć Pana Boga. Można dużo czasu spędzić z Św. Siostrą Urszulą . Bo nasza ukochana Urszula jest obecna w kościele w Sarkofagu. Miałam również okazję doświadczyć dnia ciszy , milczenia. Nic tego nie rozmawiałyśmy. Od chwili wstania aż do godz. 18. Jedynie mogłyśmy się odezwać na spotkaniu rekolekcyjnym ( tzw. lekcja , katecheza , omawialiśmy jakiś fragment Pisma Św. na temat Kobiet idących za Panem Jezusem ) . Miałam również okazję robić ikonę ( piszę robić ,bo inaczej to się robiło , nie tak jak naprawdę się maluje). Również raz siostra nam pokazała jak się maluje na jedwabiu . Rewelacyjne doświadczenia można było zdobyć . Siostry zdobyły nasze serce. Do Pniew można również pojechać inwidualnie . Na urlop. Tylko trzeba wcześniej się skontaktować z siostrami. Można znaleźć numer telefonu na stronie zgromadzenia. Polecam wypoczynek w Pniewach. Ja sama osobiście tam nabrałam sił , zrenegrowałam się , przemyślałam wiele spraw. Pożegnania były ciężkie , były łzy . Bardzo ze sobą i ze siostrami się zżyłyśmy. Chyba tyle już wystarczy . Gorąco polecam jechać na wypoczynek , na rekolekcje właśnie do sióstr USJK w Pniewach. Karolina