Świadectwa /

Spotkanie z Ojcem św Janem Pawłem II /

Powrót
Wystawione: 11-10-2016
Wystawione przez: Elżbieta
Wydarzenie: Inne

Spotkanie z Ojcem św Janem Pawłem II

27 kwietnia 2014 roku nasz wzrok był skierowany na Stolicę Piotrową. W tym dniu Jan Paweł II został ogłoszony świętym. Uroczystości związane z kanonizacją Jana Pawła II skłoniły mnie do wspomnień z którymi się dzielę. Nigdy nie myślałam, że będę miała okazję spotkać się z Ojcem Świętym - 30 lat temu 5 kwietnia 1984 miałam zaszczyt ujrzeć, dotknąć Papieża. Ten dzień utkwił mi w pamięci i jestem przekonana, że specjalna audiencja dla osób chorych, niepełnosprawnych i ich opiekunów pomogła mi zrozumieć sens mojego cierpienia. Ojciec święty skierował słowa z listu apostolskiego o cierpieniu, które po jakimś czasie naprowadziły mnie do refleksji. Są momenty, że je odtwarzam, ubogacam i przekazuję papieskie słowa: „Cierpienie przeżywane z Chrystusem jest najcenniejszym darem i najskuteczniejszą pomocą”. Dziś, kiedy kolejny raz wspominam to doniosłe spotkanie jestem pewna, że zaowocowało… Papieska prośba owego spotkania tkwi do dziś – „proszę was wszystkich, którzy cierpicie abyście nas wspomagali. Właśnie was, którzy jesteście słabi – proszę abyście stali się źródłem mocy dla kościoła i dla ludzkości w straszliwym zmaganiu się pomiędzy siłami dobra i zła, którego widownią jest nasz współczesny świat”. Dziękuję Panu Bogu, że mogłam przeżywać tak doniosłą chwilę, uchwycić papieską dłoń i od Niego otrzymać błogosławieństwo kreślone znakiem krzyża na czole. Błogosławieństwo na całe życie, błogosławieństwo, które Ojciec święty prosił nas, abyśmy je zanieśli do swoich domów i środowisk, wszędzie tam gdzie znajduje się człowiek cierpiący i podzielili się Jego słowem i błogosławieństwem – jak kawałkiem chleba również i z tymi, którzy otaczają nas samarytańską miłością i pomocą. To spotkanie zostanie na zawsze w moim sercu, a patrząc na zdjęcie Ojca św, który kreśli znak krzyża na moim czole wzbudza pamięć i zamyślenie nad swoją sytuacją danego dnia, kierując prośbę o Jego wstawiennictwo. Kiedy usłyszałam o Jego przyjeździe do Polski w czerwcu 1987 r, między innymi w Szczecinie natychmiast pojawiło się pragnienie dojechać. Nie zważając na swój stan niepełnosprawności poruszałam się wtedy na wózku pokonałam trud, by na żywo uczestniczyć w uroczystej Mszy św z Papieżem na Jasnych Błoniach w Szczecinie. Siedziałam na wózku inwalidzkim przy samej barierce miałam widok Ojca Świętego jak przejeżdżał w swoim Papamoblie. Bogu niech będą dzięki za ten czas.
loading