Świadectwa /

Rekolekcje ignacjańskie są the best! /

Powrót
Wystawione: 18-10-2016
Wystawione przez: Maryla
Wydarzenie: Rekolekcje ignacjańskie

Rekolekcje ignacjańskie są the best!

Rekolekcje ignacjańskie są moją ulubioną formą rekolekcji. Myślę, że przez to, że rekolekcje ignacjańskie odbywają się w całkowitym milczeniu to dają okazję do poznania i spotkania ze sobą samym. Mamy różne rodzaje rekolekcji każde z nich pogłębiają naszą wiarę ale dla mnie żadne nie wpływają na ożywienie wiary, tak jak rekolekcje ignacjańskie. Rekolekcje ignacjańskie mają swoje „stopnie” na drodze tego pogłębiania wiary. Na początku zawsze zaczynamy od fundamentu. Nie można rozpocząć formacji od I Tygodnia lub kolejnych. Jak pisałam wcześniej rekolekcje ignacjańskie to moja ulubiona forma wyjątkowych spotkań z Panem Bogiem. Mam już za sobą Fundament, I Tydzień i II Tydzień Rekolekcji. Rekolekcje ignacjańskie a dokładniej fundament pomogły mi pokochać samą siebie i zrozumieć przykazanie miłości „Będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego, z całej duszy swojej, ze wszystkich sił swoich, a bliźniego swego jak siebie samego”. Niby tak często używane przykazanie, nic w tym trudnego a jednak, dopiero rekolekcje ignacjańskie pozwoliły mi świadomie wypełniać to przykazanie. Rekolekcje ignacjańskie a dokładniej 5 dniowy fundament rekolekcji ignacjańskich pomógł mi zrozumieć, co to znaczy kochać Boga z całego serca. To słowo „z całego” oznacza jakby pełnię miłości i nam tak naprawdę nam tylko wydaje się, że kochamy Boga z całego serca. A tak naprawdę, to jest to tylko nasze pobożne życzenie by kochać Boga tak na maxa, we wszystkich sferach naszego życia. Rekolekcje ignacjańskie przyczyniły się do tego odkrycia i od tamtej pory proszę Dobrego Ojca w niebie: „Pomóż mi kochać Ciebie z całego serca”. Kolejnym odkryciem, do którego doszłam przez rekolekcje ignacjańskie jest miłość siebie samego. Jak patrzę na moje wcześniejsze rozumienie tego ważnego faktu, to naprawdę dziękuję Panu Bogu za rekolekcje ignacjańskie i zrozumienie tego ważnego przykazania. Bardzo często ofiarowywałam swój czas innym osobom, robiłam różne dobre uczynki, myślałam o uszczęśliwianiu innych powtarzając sobie, że ja się nie liczę, nie mogę „walczyć” o coś dla siebie. Niby wszystko Ok., ale tak naprawdę w moim sercu pojawiał się żal, smutek, że nikt nie pomyśli o mnie. Rekolekcje ignacjańskie rozjaśniły mi, tę moją postawę serca. Zrozumiałam, że mam prawo do tego, by zrobić coś dla siebie, robiąc różne rzeczy dla innych, nie zapominać o sobie. Ależ to było wyzwalające odkrycie. Rekolekcje ignacjańskie nauczyły mnie, by nasze czyny zewnętrzne były zawsze zgodne z tym, co mamy w sercu. Zachęcam wszystkich do korzystania z rekolekcji w milczeniu. Cisza jest najlepszym momentem do usłyszenia głosu Pana Boga.
loading