Niesamowite działanie Boga w moim życiu /

Niesamowite działanie Boga w moim życiu. 25 stycznia 2015roku - za namową znajomych, pojechałam na rekolekcje do Sióstr Jezusa Miłosiernego do Myśliborza. Jednak nie czułam potrzeby znajdować się w takim miejscu. W dodatku, że w tamtym czasie Bóg nie odgrywał roli w moim życiu. To przykre, ale był mi obojętny. Na początku chciałam zrezygnować. Ale coś mnie jednak skłoniło aby pojechać. Rekolekcje trwały pięć dni. Pierwszy dzień był dla mnie niezbyt fajny(to znaczy wtedy tak myślałam) Był to dzień integracji, nawiązania wspólnych więzi. A ja nie czułam się dobrze w grupie. W ogóle nie chciałam się zapoznawac z nimi wszystkimi...to dziwne ale tak było naprawdę. Wieczorem nawet chciałam się spakować i wrocic do domu. Jednak zostałam. Dziś, wspominając to wszystko wiem, że Bog miał w tym wszystkim swoj plan. Drugiego dnia było trochę inaczej..Coraz bardziej mnie to wszystko ciekawiło. Z przyjemnością chodziłam na konferencje, ktore przygotowały Siostry. Chętnie chodziłam do kaplicy na modlitwy. Tak nagle w jeden dzień wszystko zaczeło miec dla mnie znaczenie. Pamiętam, ze pierwszą Siostrą Zakonną, z ktorą rozmawiałam była Siostra Klara![...] Drugiego dnia, wieczorem, była adoracja. Ten wieczór był dla mnie momentem przełomowym. Siedziałam w tej kaplicy, przede mną był Pan Jezus w Hostii ukryty. Patrzałam na Niego i płakałam..tak po prostu. Przepraszałam Go za to, że zaniedbałam relacje z nim. Jednocześnie dziękowałam za dar możliwości przyjechania na te rekolekcje i prosiłam pokornie o wybaczenie. W tamtym momencie czułam Jego obecność. Miałam przeczucie, że jest tuż obok mnie i trzyma mnie za ręke. Czułam, że On chce mojego dobra. Zrozumiałam, że jestem Jego ukochaną córką. I nawet jeśli odwróciłby się ode mnie cały świat to ON będzie ze mną zawsze, mimo wszystko i ponad wszystko. Jego miłość względem mnie jest bezgraniczna. Te rekolekcje pozwoliły mi zrozumieć jak ważna jes relacja z Bogiem. Zrozumiałam, że z nim mogę wszystko a bez niego nic. To on jest sprawcą wszelkiego dobra w moim życiu..I nawet jeśli dopuszcza przykre sytuacje w moim życiu to tylko po to aby te sytuacje mnie kształtowały i uczyły. Zresztą, Jeśli mam Boga to problem nie ma żadnych szans! Odkąd wrocilam z rekolekcji bardzo się zmieniłam. Można powiedziec, ze narodziłam się na nowo. Idę za Jezusem! Bog jest ze mną w każdej chwili życia. Do Siostr Jezusa Miłosiernego jeżdzę bardzo, bardzo często. Stały się już dla mnie jak rodzina, a Sanktuarium jak dom! Spotykamy się co jakiś czas. Wspolnie się modlimy, czuwamy, śpiewamy, tańczymy, śmiejemy się a nawet i płaczemy. Są dla mnie niezastąpione i każda z nich jest dla mnie bardzo ważna. Dzięki Bogu mam takich właśnie wspaniałych ludzi wokół siebie