Moje rekolekcje małżeńskie /

Moje rekolekcje małzeńśkie - Niedawno przeżyłem rekolekcje małżeńskie. Naprawdę, jestem mężczyzną, który w weekend pojechał na rekolekcje małżeńskie. Sam nie mogę w to uwierzyć, że dałem się na to namówić, mało, nawet cieszę się, że tam byłem. Kolejny szok przeżyłem, gdy przyznałem się koledze, że byłem na czymś takim, co nosi nazwę „rekolekcje małżeńskie”, gdyż wydawało mi się, że tego typu „atrakcje” są tylko dla zdewociałych facetów, dla fanatyków religijnych. I ku mojemu zdziwieniu, mój kolega zaciekawił się tym co opowiadałem. Rekolekcje małżeńskie były dla niego czymś zupełnie obcym i chętnie słuchał o tym, na czym polegają weekendowe rekolekcje małżeńskie. Podzieliłem się tym wszystkim, co dla mnie było zaskoczeniem, a mianowicie, że na rekolekcje małżeńskie przyjeżdżają ludzie w różnym wieku, o różnym stażu małżeńskim, na różnym poziomie wiedzy i zaangażowania religijnego. Okazało się, że rekolekcje małżeńskie były okazją do spotkania wartościowych ludzi, nie było tam wcale zdewociałych facetów i fanatyków religijnych. Odkryciem dla mnie było to, że ludzie potrafią bez wstydu opowiadać o swoich trudnościach, przeżywanych kryzysach, o tym, że tak naprawdę żyją już tylko obok siebie. A tak było już w naszym małżeństwie. Pomysł na wyjazd na te rekolekcje pochodził oczywiście od mojej żony. Długo czekała na moją zgodę, nie czułem zupełnie potrzeby wyjazdu na jakieś tam rekolekcje małżeńskie. To tak jakby mi powiedziała, że musimy iść do psychologa, bo mamy problem. Dopiero, gdy przeżywaliśmy te rekolekcje małżeńskie dostrzegłem, że mamy problem bo doprowadziliśmy do śmierci jedności małżeńskiej. Zobaczyłem, że muszę nauczyć się szanować nasze różnice. Rekolekcje małżeńskie pomogły mi to wszystko odkryć i zobaczyć, że nie jesteśmy w tym osamotnieni bo inne małżeństwa mają podobne problemy. W czasie trwania tych rekolekcji przeżyłem ponowne zakochanie w swojej żonie i odnowienie jedności. Dzisiaj, z pełną świadomością mogę powiedzieć, że rekolekcje małżeńskie pomagają przezwyciężyć kryzys małżeński. Łukasz